• :
  • :




Ostatnia aktualizacja
23.04.2024 10:00

Osób online: 1
stat4u



Historia szkoły ściśle powiązana jest z historią miejscowości i uzależniona od polityki państwa. Stary Widzim, to dawna własność szlachecka, wzmiankowana po raz pierwszy w dokumencie z 1236 roku, w którym występuje Ianussus (Janusz) de Vidsin z rodu Jeleni Niałków. Około 1760 roku obie nasze gromady - Stary Widzim i Nowy Widzim - były w posiadaniu magnata, z pochodzenia Polaka, o nazwisku Plater. Jego dwór znajdował się w Starym Widzimiu - prawdopodobnie w miejscu, gdzie obecnie pobudowany jest stary budynek naszej szkoły. Właściciel majątku wybudował dla swoich pracowników rolnych kilka zabudowań gospodarskich i przydzielił im po 10 hektarów ziemi. Rodziny te były zobowiązane do odrabiania pańszczyzny na ziemi pańskiej. Tak było do roku 1791 czyli do ogłoszenia Konstytucji 3 Maja, bowiem Plater poszedł po linii jej zamierzeń i zniósł na swoich włościach pańszczyznę - ziemia przeszła na własność rolników.
Pierwsza szkoła w Starym Widzimiu powstała około 1885 roku i mieściła się w innym budynku. Jakim? Tu są dwie wersje:





· budynek obecnie należący do państwa Nadolnych;
· budynek, w którym obecnie znajduje się siedziba firmy "METAL SKUP", prowadzonej przez pana Jerzego Sierżanta.
Stary Widzim leżał na terenie zaboru pruskiego, więc nauka odbywała się w języku niemieckim.
W latach 1904 - 1908 zaczęli do Starego Widzimia napływać koloniści niemieccy. Wtedy komisja kolonizacyjna przeprowadziła parcelację. Powstały 54 gospodarstwa rolne. Zabudowania jak i ziemię podzielono na 13 nowych właścicieli. Wtedy też zlikwidowano istniejącą od 1885 roku szkołę i utworzono z niej zabudowę największego obszarem gospodarstwa rolnego.
W tym samym czasie w Starym Widzimiu na terenie podworskim wybudowano nową - dwuklasową szkołę - która istnieje do dziś. Na podstawie rozmów z najstarszymi mieszkańcami za rok jej budowy przyjęto rok 1906. Chodziły do niej dzieci ze Starego i Nowego Widzimia, ale uczyły się w języku niemieckim. Pięć lat później, a więc w 1911 roku z pieniędzy uzbieranych przez mieszkańców i z dzierżaw z alei owocowych wybudowano szkołę w Nowym Widzimiu.

 





Jej pierwszym nauczycielem był Piwecki, z pochodzenia Polak. Kto w tym czasie uczył w szkole w Starym Widzimiu - nie ma danych, a mieszkańcy, nawet najstarsi - tych czasów nie pamiętają. Kronika szkoły z lat 1906 - 1945 została prawdopodobnie wywieziona przez uciekającego w 1945 roku nauczyciela - Niemca, lub wcześniej spalona. Początkowo rozdzielono obwód szkolny i obie szkoły pracowały oddzielnie. Później Zarządzeniem Kuratorium Okręgu Szkolnego z sierpnia 1928 roku szkoły połączono w jedną publiczną szkołę powszechną 3-klasową, a we wrześniu 1937r. szkołę przemianowano w publiczną szkołę powszechną stopnia drugiego.
Pierwsi nauczyciele i kierownicy szkoły, których jeszcze pamiętają nasi najstarsi absolwenci, to: Małecki, Rauer oraz Ignacy Kaleta. Tego ostatniego - Ignacego Kaletę - wspominają najczulej. Mówią, że uczył ich matematyki i patriotyzmu. Był nauczycielem wymagającym i sprawiedliwym, człowiekiem dobrym i wesołym. Kochali i szanowali go uczniowie i ich rodzice.



W roku 1935 założył w szkole drużynę harcerską, której pierwszym drużynowym był nauczyciel Skrzypczak, a pierwszym zastępowym zastępu "Wilki" był Czesław Kuczyk. Drużyna szybko rozrosła się i powstał II zastęp "Orły", którego zastępowym był Stanisław Barski.
Ignacy Kaleta udzielał się bardzo w pracy społecznej, ale przede wszystkim był zaangażowany w działalność umacniania polskości na zachodnich ziemiach Polski. Za tę działalność został we wrześniu 1939 roku aresztowany przez hitlerowców i rozstrzelany - prawdopodobnie - na Bielniku w Wolsztynie.
W okresie II wojny światowej budynek szkoły w Starym Widzimiu przeznaczono na szkołę dla dzieci niemieckich, a dzieci polskie w tym czasie chodziły do szkoły w Adamowie.
Po wyzwoleniu naszego terenu z okupacji hitlerowskiej nasze społeczeństwo z radością przyjęło wieść o rozpoczęciu nauki w naszej polskiej szkole. W dniu 26 lutego 1945 roku uroczyście dokonano otwarcia polskiej szkoły w Starym Widzimiu i w Nowym Widzimiu. Szkoły te, mimo jednego obwodu szkolnego, przez okres dwóch miesięcy pracowały oddzielnie. Ich pierwszymi nauczycielami, a jednocześnie kierownikami byli bracia, synowie przedwojennego kierownika szkoły w Dąbrowie, a mianowicie:
· Leon Skibiński, kierownik i nauczyciel szkoły w Starym Widzimiu;
· Stanisław Skibiński, kierownik i nauczyciel szkoły w Nowym Widzimiu.
Leon Skibiński dokonał otwarcia polskiej szkoły w Starym Widzimiu. W swym przemówieniu powiedział, że polska szkoła - szkoła w Starym Widzimiu - odkrywa nową kartę dziejową szkoły i ojczyzny. Minutą ciszy uczczono postać Ignacego Kalety. Leon Skibiński w swym przemówieniu powiedział: "Nie ma również byłego kierownika szkoły Ignacego Kalety, który zginął z rąk bandytów hitlerowskich za to, że był Polakiem, że spełniał rzetelnie i gorliwie swój obowiązek niesienia kagańca oświaty wśród społeczeństwa naszego, że brał czynny udział w odniemczaniu powiatu, a szczególnie zniemczonej naszej wioski. Młodzież czci pamięć byłego kierownika przez modlitwę za niego..." Na zakończenie uroczystości spalono wszystkie książki, które pozostały w szkole po okupantach. Ruszyła nauka w obu polskich szkołach. Było 130 uczniów więc utworzono cztery oddziały. Dzieci przez okres wojny nie chodziły do szkoły, więc miały duże braki. Nauczyciele pracowali z dużym oddaniem, ale już na początku kwietnia - obaj - Leon i Stanisław Skibińscy zostali przeniesieni do wolsztyńskiego gimnazjum.
Wtedy - tj. 16 kwietnia 1945 roku do szkoły w Starym Widzimiu przyszedł nauczyciel ze Starkowa, Jan Piątkowski. Został nauczycielem i kierownikiem szkoły. W tym też czasie - tak jak było przed wojną - połączono szkoły w Starym Widzimiu i Nowym Widzimiu. Przez dwa tygodnie pracował sam, a w maju przybyli nowi nauczyciele, Wincenty Budzyński i Antoni Gerle. Teraz szkoła miała pełną obsadę, więc zaczęto organizować pełny kurs szkoły dla dorosłych i młodocianych. Warunki pracy i nauki były trudne. Przede wszystkim ciasnota, w klasach ponad 40 uczniów, brak stolików i krzeseł. Kierownik szkoły Jan Piątkowski pisze w kronice: "Ciężko nam wszystkim. Jednak nasza polska szkoła pragnie do siebie przytulić jak najwięcej tej ukochanej młodzieży naszej, aby pomóc jej wyrównać braki, jakie pozostawiła po sobie okupacja niemiecka." Ten rok szkolny zakończył się 14 lipca 1945 roku.
Nowy rok szkolny, 1945/46 rozpoczął się 4 września. W szkole było już 6 oddziałów, w których uczyło się 140 uczniów, a od października 1945 roku wznowiono kursy dla młodzieży i starszych, którzy wyszli z obowiązku szkolnego, ale nie ukończyli pełnej szkoły. Tu uczyło się 31 uczniów.
Przedstawię kilka istotnych wydarzeń z tego roku szkolnego (1945/46):
- 14 października 1945 r. utworzono Koło Opieki Rodzicielskiej (przed wojną była to Miejscowa Rada Szkolna), którego pierwszym przewodniczącym został Alojzy Kruk (żołnierz Powstania Wielkopolskiego. Zwrócił się on z gorącym apelem do rodziców, aby radą i czynem pomogli szkole. Uchwalono pobierać od wszystkich 5 zł miesięcznie i pieniądze te przeznaczyć na potrzeby szkoły.
- 25 października 1945 r. szkoła otrzymała pierwszą pomoc dydaktyczną, a mianowicie obrazy historyczne Jana Matejki ("Hołd pruski", "Bitwa pod Grunwaldem").
- 23 grudnia 1945 r. aby uczcić pierwsze święta Bożego Narodzenia w odrodzonej ojczyźnie urządzono dzieciom uroczystość łamania się opłatkiem i wszystkie dzieci obdarzono upominkami. Były to 4 zeszyty, 1 ołówek, 1 stalówka (rok później dzieciom dodano cukierki oraz upieczone przez mamy ciastka i pierniki).
- 24 stycznia 1946 r. obchodzono uroczystość pierwszej rocznicy oswobodzenia naszego powiatu. Przed południem dzieci były w kościele w Kębłowie, a po południu odbyła się w szkole akademia. Przyszli wszyscy tj. dzieci i dorośli. Przemawiał kierownik Jan Piątkowski, sołtys - Jurga oraz uczeń klasy VI (w kronice brak jego nazwiska). Tenże uczeń podał kilka faktów, jak syn tutejszego Niemca - kierownika - zaciętego wroga wszystkiego co polskie, znęcał się nad dziećmi polskimi, zmuszonymi chodzić do szkoły niemieckiej w Adamowie (w szkole w Starym Widzimiu uczyła się młodzież niemiecka).
- 12 lutego 1945 r. odbyła się dla całej społeczności widzimskiej uroczystość z okazji 200 rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki.
- 1 maja 1946 r. - święto Pracy i Oświaty. Społeczeństwo wzięło udział w pochodzie, który szedł z dziedzińca gimnazjalnego do Rynku. Wtedy inspektor szkolny, obywatel Bombicki w swym referacie nawoływał społeczeństwo do ofiar na rzecz polskiej książki.
- 2 maja 1946 r. był odpowiedzią do referatu inspektora szkolnego, Bombickiego. Uroczystość zorganizowana w szkole miała na celu zainteresować szerszy ogół społeczeństwa czytelnictwem. Odbył się pochód przez wieś z transparentem i równoczesną zbiórką książek i pieniędzy na rzecz biblioteki powiatowej. Zebrano 4 książki i 1143,00 zł.
- 3 maja 1946 r. - uroczystość z okazji ogłoszenia Konstytucji 3 Maja.
- 19 maja 1946 r. - uroczystość z okazji święta Matki. Była to manifestacja na cześć Matki - Polki, która wydała te rzesze bohaterskich synów, którzy imię Polski rozsławili na wszystkich frontach. Kierownik szkoły - Jan Piątkowski - w swym okolicznościowym przemówieniu starał się wykazać, jak wielką rolę w życiu rodziny odgrywa matka, a za wzór wszystkich matek wskazał Matkę Najświętszą, która - znosząc ciężki ból - towarzyszyła synowi swemu całą drogę krzyżową.
- 16 czerwca 1946 r. - pierwsza wycieczka dzieci. Dzieci pojechały na wozach przybranych zielenią do Gościeszyna. Miały tam wystąpić ze śpiewem. Choć śpiew nie wypadł dobrze, dzieci bawiły się znakomicie, aż do wieczora.
Ten pierwszy powojenny rok szkolny był niezwykle ciężki. Dalej panowała ciasnota, bieda i przeciążenie pracą. Już we wrześniu 1945 roku Urząd Bezpieczeństwa aresztował nauczyciela Gerlego, a 19 maja 1946 roku zmarł drugi nauczyciel - Wincenty Budzyński.



Wtedy kierownik Jan Piątkowski pisze w kronice szkolnej: "Zostałem więc sam, a własne zdrowie też bardzo szwankuje. Boję się o stan szkoły w takich warunkach, ale na to na razie nie ma innej rady, jak pracować, ile sił starczy, bo tu chodzi o stawkę większą, o naszą ukochaną młodzież, która tak dużo wycierpiała i zmudziła nie chodząc w czasie wojny - wcale albo bardzo nieregularnie - do szkoły polskiej."
W następnym roku szkolnym - 1946/47 - w szkole uczyło się 170 dzieci i było już siedem klas. Pracowało trzech nauczycieli. Suma godzin lekcyjnych wynosiła 102 godziny, więc średnio na jednego nauczyciela wypadają 34 godziny.
We wrześniu 1946 roku władze szkolne zarządziły, aby dzieci brały czynny udział w walce ze stonką ziemniaczaną. Dzieci wyszły na pole, ale stonki nie znalazły. Wszyscy mieszkańcy żyją pewnością, że ona do nich nie przyjdzie. Zima tego roku była bardzo ostra, a gdy temperatura w klasach spadła do plus 5 stopni - lekcje zostały odwołane. Z wydarzeń tego roku szkolnego warto wynotować jeszcze dzień 3 maja 1947 roku. W tym dniu dzieci wyjechały na wspaniałą wycieczkę (pierwsza wycieczka w polskiej szkole) na Targi Poznańskie połączone ze zwiedzaniem miasta. Pojechało około 100 uczniów. Targi wywarły na dzieciach ogromne wrażenie, a w kronice szkolnej czytamy: "Dzieci poznały wielką wytwórczość naszego Państwa i były jak urzeczone na widok cudów naszego świata pracy. Teraz zrozumiały dlaczego obchodzimy dzień święta Pracy tak uroczyście co roku. Chcemy bowiem w tym dniu wspomnieć tak uroczyście tych wszystkich szarych pracowników w fabrykach, kopalniach i rozlicznych przedsiębiorstwach, którzy przyczyniają się swym wysiłkiem do wzrostu potęgi, okazałości i bogactwa naszej drogiej Ojczyzny."
Z tej wycieczki należy jeszcze odnotować mały incydent, niemały problem. A mianowicie - uczeń Leonard Wolnik na terenach wystawy odłączył się od grupy. Wszyscy go szukali, a sam Leonard przeżył stres. Znaleziono go za pomocą megafonu, w biurze milicyjnym.


Wydrukuj tekst...










Jarosława
Marka
Wiki


SP Stary Widzim
Kliknij aby powiększyć




Copyright © www.spstarywidzim.pl 2009 - 2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
"Zezwala się na wykorzystywanie materiałów zamieszczonych w witrynie w innych publikatorach,
pod warunkiem podania źródła ich pochodzenia"